Max Radawski
Złota zadra
Przez Ciebie nie przeżyję już nigdy pierwszej miłości. I dobrze, bo do dziś nie byłem na nią gotowy. Pamiętam jak nasze pępki dotknęły się swoją pustką. Poczułem w Tobie powietrze i zrozumiałem, że nie można być bliżej kogoś. Na chwilę nasze skóry spoiły się potem. Pęcznieliśmy jak dwa balony. Ciągle przypominam sobie Twoje ostatnie nieśmiałe spojrzenie i nieudaną próbę uśmiechu. Ten wyraz twarzy pokonał we mnie całą moją pewność. Zdałem sobie sprawę, że nie umiem się z Tobą pożegnać, dlatego wybiegłem do kuchni. Nie umiałem być w Twojej obecności, kiedy wiedziałam, że nie jestem już z Tobą. Ze smutkiem utraty nie można prowadzić negocjacji. Dowiedziałem się, że wyszło Ci to na dobre. Cieszyłem się i smuciłem na przemian, z tego samego powodu. Bo było Ci dobrze beze mnie. O mały włos, pozostałbym przy Tobie na zawsze.
Mosiężny odlew, powstał z połączenia setek zdjęć mikroskopowych mojego włosa i mojej przeszłej miłości.
Tekst został usypany z pyłu kwarcowego o wadze serca dorosłego człowieka.
Podświetlając szybę witryny zobaczysz ostatnie słowa, w pełni wyrazu.
Rozświetl je w nocy, gdy będziesz blisko.
Projekt dofinansowany z budżetu Miasta Poznania