Notebook on Cities
kurator Domenico de Chirico
10.05 - 12.06.2019
Viktor Briestensky
Henry Chapman
Chloé Quenum
Marianne Spurr
Keke Vilabelda
Na początek zapytam cię o miasto schodzące w dół tarasami, wystawione na podmuchy sirocco, nad półkolistą zatoką.(…); plac otoczony marmurowym stołem w kształcie podkowy, z obrusem wykonanym także z marmuru, zastawionym marmurowymi potrawami i napojami.

Niewidzialne miasta, Italo Calvino, 1972

Zdwojona siła metody strukturalistycznej ewoluuje dwukierunkowo: od małych do wielkich rozmiarów, od ogółu do szczegółu, od struktury po opisanie. Odbywa się to zarówno drogą indukcji, jak i dedukcji, przemierzając przy tym nieskończone drogi i trasy, ale nigdy w jednym kierunku. Wydaje się oczywistym, że każde doświadczenie życiowe, w sposób mniej lub bardziej złożony, mieści w sobie jakąś strukturę czy zakłada jej istnienie do chwili jej urzeczywistnienia. Czynność nakrycia stołu jest także formą strukturalizmu samą w sobie. Z punktu widzenia etymologii, słowo „struktura” wywodzi się z języka starogotyckiego i znaczy „układać”, „ustawiać”, „przygotować”. Tym co powoduje, że każda z tych ściśle określonych czynności nabiera sensu, jest wewnętrzna organizacja współistniejących elementów, i to właśnie dzięki ich wzajemnym relacjom i rozplanowaniu osiągnięcie tego efektu staje się możliwe.

Diomira, Izydora, Dorotea, Aglaura, itd. – to niektóre z nazw miast występujących w powieści Niewidzialne miastaItala Calvino. Nazwy te noszą także dzieła niniejszej wystawy, stanowiącej dogłębnie przemyślaną, nietypową kompozycję różnych elementów. Dzięki swojej unikalności ukazują one autentyczne miasta, na tyle żywe w swojej złożoności, by utrzymać w zawieszeniu odwiedzających je, i na tyle nieregularne w swej strukturze, by dać wrażenie ruin miasta z odrzutami na ulicach. Jednocześnie, dzięki zastosowaniu różnorodnych materiałów i złożonych form językowych, które odzwierciedla słownictwo każdego z nich, stają się katalizatorami energii. Ich wygląd zmienia się w zależności od gęstości kamienia i drobiazgowości natury, od nasycenia kolorów, które są obecne na ich planach i migotliwości barwy, która mruga okiem w stronę botaniki; to on nasuwa wspomnienia z podróży po rozmaitych krainach, których cechą charakterystyczną jest różnorodność materiałów kryjących zawiłe intrygi lub po prostu skandujących słowa odnoszące się do bardziej obszernych form. Ich niewidzialność nie polega już tylko na skrywaniu w sobie tajemnego znaczenia; stanowią one konstrukcję łączącą w sobie szeptane elementy, które tak jak podczas podróży, niosą w sobie zapach czasu, który albo biegnie powoli albo bardzo szybko, zwiększając tempo życia miasta, które w swojej przyszłości jest niczym niż naturalną kontynuacją teraźniejszości.

Projekt dofinansowany z budżetu Miasta Poznania

 

 

Partner